Czy wycinka drzewa w prywatnym ogrodzie wymaga zezwolenia?
Wycinka drzew to od wielu lat duży problem. Nie techniczny, bo od strony technicznej wycinka nie jest czymś trudnym do wykonania, jednakże wymaga posiadania chociaż podstawowej wiedzy na ten temat i trochę doświadczenia. Większym problemem mogą być przepisy prawne i to właśnie one powodują, że do wycinki zawsze podchodzimy z chociażby niewielką dozą niepewności. Dlaczego? Ponieważ przepisy mają to do siebie, że lubią się zmieniać, a my musimy przecież przestrzegać przepisów obowiązujących.
Dlatego przed pracami związanymi z wycinką drzew zawsze powinniśmy się upewnić co do tego, jak aktualne przepisy w tym temacie się kształtują. Dziś postaramy się odpowiedzieć na pytanie czy wycinka drzewa w prywatnym ogrodzie wymaga zezwolenia czy też nie?
Wycinka drzew a prywatna posesja
Prywatna posesja wydaje nam się naszym królestwem, na którym możemy zrobić wszystko, co chcemy. Jednak dobrze wiemy, że tak to nie działa. Nadal w tym królestwie obowiązują prawa i przepisy, a te dotyczą, jak już zaznaczyliśmy, także wycinki drzew czy krzewów. Jeden z takich przepisów, dokładnie art. 83 ust. pkt 1 Ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2018 r., poz. 1614) jednoznacznie wskazuje, że usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości lub jej części może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego na wniosek posiadacza nieruchomości – za zgodą właściciela tejże nieruchomości. Zatem już wiadomo, że wycięcie drzewa, nawet znajdującego się na naszej posesji, nie odbywa się samowolnie. Niemniej warto zaznaczyć, że obecnie zdobycie takiego zezwolenia nie jest jakoś strasznie trudne czy długotrwałe. W tym wypadku terminy są - można powiedzieć - standardowe dla wielu czynności administracyjno-prawnych. Zgłoszenie realizuje się w urzędzie gminy na gotowym druku lub własnoręcznie napisanym wniosku.
Kiedy zezwolenie nie jest potrzebne?
Jak to bywa z przepisami prawa, także i tutaj są pewne wyjątki, czy może raczej sytuacje, w których wspomniane zezwolenie nie jest potrzebne. Zgodnie z art. 83 f. ust. pkt 3a wspomnianej już wcześniej ustawy zezwolenia nie będzie wymagane, kiedy chodzić będzie o drzewa lub krzewy, które rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem jakiejkolwiek działalności gospodarczej, w tym z dalszą sprzedażą, tak jak odbywać się to może na prywatnych gruntach zalesionych.
Do tego, zezwolenie nie jest wymagane przy wycince krzewu lub krzewów rosnących w skupisku o powierzchni do 25 metrów kwadratowych, drzew i krzewów owocowych oraz krzewów ozdobnych (z wyjątkiem tych rosnących w pasie drogowym drogi publicznej, na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków bądź na terenach zieleni publicznej).
Podobnie sytuacja ma się w stosunku do wycinki drzew lub krzewów, które uległy złamaniu albo przewróciły się pod wpływem sił natury, katastrofy albo wypadku. Tutaj jednak jest pewne wymaganie. Przed wycinką, drzewa te lub krzewy musi obejrzeć organ właściwy do wydania zezwolenia na ich usunięcie w celu potwierdzenia, że faktycznie stanowią one tak zwany „wywrot”.
Wycinka drzew - wyjątek od wyjątku?
Są jednak sytuacje, gdy chcemy wykonać wycinkę drzew należących do nas i nie robimy tego w celach zarobkowych, ale musimy ten fakt zgłosić w odpowiednim urzędzie. Sytuacja taka ma miejsce wtedy, gdy obwód pnia drzewa mierzonego na wysokości 5 cm od ziemi przekracza:
- 80 cm – w przypadku drzew takich jak topola, wierzba, klon jesionolistny oraz klon srebrzysty;
- 65 cm – w przypadku kasztanowców zwyczajnych, robinii akacjowych oraz platanów klonolistnych;
- 50 cm – w przypadku pozostałych gatunków drzew.
Po takim zgłoszeniu odpowiedni urząd powinien wysłać osobę wyznaczoną do oględzin zgłoszonych drzew. Urzędnik musi ustalić faktyczny gatunek drzewa oraz obwód pnia na wysokości 5 cm, a w przypadku, gdy na tej wysokości drzewo posiada kilka pni to obwód każdego z nich. Natomiast gdy na tej wysokości pnia nie ma, to pomiarowi podlega pień poniżej korony drzewa.